poniedziałek, 2 listopada 2020

Łamańce językowe

Dzień dobry,  zapraszam do wspólnych ćwiczeń sprawności językowej.
 
 Ćwiczenia z „łamańcami językowymi” przynoszą wiele radości dla całej rodziny, a jednocześnie pozwalają na ćwiczenie poprawnej wymowy i dykcji.

Cele takich ćwiczenia to: usprawnianie narządów artykulacyjnych, ćwiczenie dykcji, poszerzanie zasobu słownictwa.

 
Spróbuj wolno i poprawnie przeczytać poniższe zdania. 
Może do wspólnego czytania zaprosisz członków rodziny


-Pop Popadii powiada, że chłop pobił sąsiada.

-Trzmiel na trzosie w trzcinie siedzi z trzmiela śmieją się sąsiedzi.

-Warszawa w żwawej wrzawie, w Wawrze wrze o Warszawie.

-Król królowej tarantule włożył czule pod koszulę-truchtem tratują okrutne krowy Rebeki mebel alabastrowy.

-Dromader z Durbanu turban pożarł panu.

-Teatr gra w grotach Dekamerona, grom gruchnął w konar rododendrona.

-Powstały z wydm widma, w widm zwały wpadł rydwan.-Puma z gumy na fumy, a te fumy to z dumy.

-Przy karczmie sterczy warsztat szlifierczy.

-Cienkie talie dalii, jak kielichy konwalii.

-Pan ślepo śle, panie pośle!

-Taka kolasa dla golasa to, jak melasa dla grubasa.

-Drgawki kawki wśród trawki –sprawka czkawki te drgawki.

-Naiwny nauczyciel licealny nieoczekiwanie zauważył nieostrożnego ucznia, który nieumyślnie upadł na eukaliptus.

-Akordeonista zaiste zainteresował zaufanego augystyniallusa etiudą.

-Koala i boa automatyzują oazę, instalując aerodynamiczny aeroplan.

-Paulin w Neapolu pouczył po angielsku zainteresowanego chudeusza, co oznaczają rozmaite niuanse w mozaice.

-Karb na grab się drapie, kruchą gruchę ma w łapie.

-To jest wir, a to żwir, w żwiru wirze ginie zbir.

-Raz lew wpadł w zlew, wprost w wody ciek i nim kleń –leń wypchnął go zeń, popłynął w ściek.

-To jest stuła –z Tuły stuła, a tu świeżo kwitnie świerzop.

 

Jak masz możliwość nagraj swoje próby na dyktafon

Dużo śmiechu Kochani,Pozdrawiam

Monika Wawrzyniak